JAK CI SZKODZI CHODZENIE W PRAWO, TO IDŹ W LEWO
Nie będę robić reklamy narkotyków i wymieniać tego syfu z nazwy, ale są mocniejsze i słabsze tematy. Ja niestety ostatnio miałem dostęp do mocnego. Nigdy wcześniej nie było mi to dane i dopiero dziś rozumiem, co na myśli mieli ci, którzy mówili, że środek o nazwie x uzależnia prze chuj mocno.
Wyobraźcie sobie, że dwa lata tłukę język niemiecki i kurwa idzie to nawet dobrze, ale nie ma jakiegoś WOW. A po tym syfie co brałem, triggery sobie w 3 miesiące zrobiłem tak silne, jakbym latami robił jedno i to samo. Szkoda, że nauka tak nie wchodzi.
Triggery lub wyzwalacze to sytuacje, miejsca, muzyka, ludzie, słowem wszystko, co może kojarzyć ci się z czymś dobrym lub złym. Jak ci umrze ktoś bliski i usłyszysz w radiu jutro, za rok lub 10 lat waszą ulubioną piosenkę, to może być wyzwalacz, który wpędzi cię w kłopoty emocjonalne, jeśli tej straty nie masz przepracowanej w głowie.
Przez to, że w przerwie w pracy, na spacerku dzwoniłem po torbę, to obecnie jak chodzę w czasie wolnym, to na każdym zakręcie mam wyzwalacz.
No i wpadłem na plan. Sprytny. Zawsze chodziłem w prawo i szedłem zgodnie ze wskazówkami zegara. I co? Dziś poszedłem w lewo. Mózg zaczął pracować inaczej. Wyzwalacz osłabł. Takie proste. Takie skuteczne.
Oczywiście zachowuję pokorę. Za długo biorę, przestaję i wracam, żeby wierzyć, że to odkrycie zrewolucjonizuje moje leczenie. Ale! Na pewno jest to miłe. Daje nadzieję. Małe kroki.
Do przodu. Dzień 2 za mną.
Komentarze
Prześlij komentarz