Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpnia 2, 2025

Narko Spowiedź - dzień 7

ĆPAŁEM 59 DNI, NIE ĆPAŁEM 306      Poznając siebie w procesie trzeźwienia i dowiadując się więcej na temat samego zagadnienia, jakim jest uzależnienie, naprawdę można się dobrze bawić. Ja wiem, że to brzmi dziwnie, ale tak do tego podchodzę. Przykład pierwszy z brzegu. Liczysz, ile dni piłeś/aś? Ile dni w miesiącu jadłeś/aś słodkie? Sprawdzasz, czy w tygodniu ćpasz tylko w piątek i sobotę? A może zapisujesz sobie, ile paczek fajek wypaliłeś/aś i czy jest tendencja spadkowa względem poprzedniego miesiąca? Jeśli tak, no to masz przejebane. Bo kto normalny i niemający złej relacji z daną substancją lub zachowaniem zaczyna w ogóle to liczyć i zapisywać? No kurwa tylko chora osoba. Wiadomo, nie wszyscy, którzy coś tam podliczają, lądują od razu u terapeuty, natomiast już sam fakt powinien mocno zaniepokoić.       Kilka dni temu wpadł mi w ręce kalendarz, w którym lekko od ponad roku zapisuje, ile dni ćpałem, a w których byłem trzeźwy. Tak się złożyło, że po...

Narko Spowiedź - dzień 6

JAKOŚ LECI Aktywny dzień z rodziną. Nie był to super łatwy dzień dla głowy, bo wczoraj miałem kontakt z typem od tematu. Robak się wkręcił i trochę świdruje mi łeb. Póki co jednak jest kontrola nad sytuacją, psycha w miarę ok, medytuję, pracuję nad uważnością, dlatego jest znośnie. Dziś znowu nie uda mi się napisać nic więcej, niż to, co powyżej, no i że jestem trzeźwy 6 dzień. W zasadzie to najważniejsze, co nie? Mam jednak temat, którym chcę się podzielić, a nie chcę robić tego po łebkach. Temat na tekst, żeby nie było. Może jutro mi się uda. Tymczasem film, piwko (0%) i spać.